- W zeszłym roku odnotowano ok. 100 tysięcy kradzieży z włamaniem – mówi newsrm.tv Radek Pallach, założyciel firmy Elephant Smart Security. – Wyobraźmy sobie, że włamanie trwa ok. 2 minut. Złodzieje doskonale radzą sobie z naszymi drzwiami, zamkami. Mają też wiedzę gdzie przetrzymujemy cenne przedmioty jak pieniądze, zegarki, biżuterię. Są to najczęściej szuflady, miejsce z pościelą, za zegarem czy obrazem. W Polsce mamy ok. 90 proc. niezabezpieczonych mieszkań. Musimy się sami chronić i przygotowywać niestandardowe rozwiązania.

Najczęściej do kradzieży z włamaniem do mieszkań dochodzi w województwie dolnośląskim. Zaraz za nim na niechlubnym podium znalazło się mazowieckie i śląskie. Łącznie odsetek kradzieży z włamaniem we wspominanych regionach Polski wynosi ponad 41,6 proc. Natomiast do trójki najbezpieczniejszych województw należy świętokrzyskie, podlaskie i podkarpackie. Najmniej przestępstw będących kradzieżą z włamaniem (tylko 1,8 proc. ogółu) odnotowano w województwie świętokrzyskim.

Największym powodzeniem wśród złodziei w 2015 roku cieszyły się pieniądze. To właśnie gotówka była celem numer jeden dla włamywaczy w przypadku kradzieży z włamaniem do mieszkania. Zrabowane pieniądze stanowiły 26,3 proc. wszystkich łupów. Niemal tak samo często w rękach włamywaczy lądowała biżuteria i inne wyroby jubilerskie (25,3 proc.).

Wśród TOP 10 łupów polskich włamywaczy znalazły się również:

zegarki, zegary stojące i wiszące,
radio, telewizor, wzmacniacz, wieża, konsole do gier
AGD, wyposażenie wnętrz,
magnetowid, odtwarzacz, kamera video, radioodtwarzacz,
telefony komórkowe,
obca waluta.

Choć dla niektórych może to być zaskoczeniem, łupem polskich włamywaczy pada również odzież, bielizna, pościel. Przedmioty te stanowią 1,6 proc. ogółu wszystkich rzeczy skradzionych z mieszkań w 2015 r. i znalazły się na końcu listy zainteresowań złodziei. Poza nimi klasyfikację zamykają takie rzeczy jak: alkohol oraz artykuły chemiczne, drogeryjne i toaletowe, kosmetyki, perfumy.

Source
Wszelkie informacje opublikowane na DELFI zabrania się publikować na innych portalach internetowych, w mediach papierowych lub w inny sposób rozpowszechniać bez zgody DELFI. Jeśli zgoda DELFI zostanie uzyskana, trzeba obowiązkowo podać DELFI jako źródło.
Comment Show discussion