Postulaty, plakaty i oprawa praktycznie nie uległa zmianie. Tydzień temu pod Samorządem m. Wilna odbył się podobny wiec.
Głównymi postulatami protestujących są: zwłoka w akredytacji Szkoły Średniej im. Wł. Syrokomli, zamiary zawłaszczenia gmachu Szkoły Średniej im. J. Lelewela na Antokolu, próby likwidacji szkół polskich i rosyjskich
"W ciągu 62 lat pracy szkoła udowodniła, że ma prawo do wydawania świadectw dojrzałości przez kolejne dziesięciolecia. Swą politykę oświatową placówka oświatowa opiera na tradycyjnych wartościach chrześcijańskich. Wartościach, które są fundamentem budowy potężnej i prężnej Europy XXI wieku. Jesteśmy zdeterminowani, jesteśmy oburzeni ignorancją, sposobem, w jaki nas traktują władze Litwy. Państwo ma obowiązek zapewnić godne i wszechstronne wykształcenie swych obywateli. To Rząd Litwy ma obowiązek szukać w nas, obywatelach, rodzicach, uczniach, nauczycielach swego partnera. Za kilka lat, przy takiej polityce oświatowej, na Litwie nie będzie kogo kształcić. Młodzi, myślący ludzie po prostu emigrują. Prosimy przedstawicieli jednego z najbardziej demokratycznych państw świata o poparcie dla naszej sprawy, może wówczas władza litewska nas usłyszy" - powiedziała Danuta Korkus, nauczycielka ze Szkoły Średniej im. Władysława Syrokomli.
W imieniu zebranych Edyta Tomaszun wręczyła petycję przedstawicielom Ambasady USA w Wilnie.