Antokolskie Progimnazjum chce mieć własne pomieszczenie, bo nie ma sił na naukę w różnych budynkach, kiedy uczniowie przy dowolnej pogodzie są zmuszeni do przemieszczania się między nimi. Ich nowy „dom” - to budynek, który zajmuje Szkoła im. J. Lelewela, społeczność której, praktycznie w identycznej intencji, modliła się w Kościele pw. św. Piotra i Pawła.
Zebrani żądali realizacji decyzji samorządu z 15 lipca ubiegłego roku ws. reorganizacji Szkoły im. J. Lelewela, która oznacza wyniesienie się polsko – rosyjskiej szkoły z Antokolu za rzekę do dzielnicy Żyrmunai przy ul. Minities.
Paradoksalnie, ale przed kilku laty Lelewel udostępnił swoje pomieszczenia dla Antokolskiego Progimnazjum, a teraz jest z nich wypędzany.
Samorząd m. Wilna twierdzi, że środki finansowe na remont budynku przy ul. Minties znaleziono, jednak krążą plotki, że takich pieniędzy nie ma.
Przewodniczący Komitetu Kultury, Oświaty i Sportu stołecznego samorządu Vytautas Mitalas przed kilkoma dnia twierdził, że 19 kwietnia na posiedzeniu rady samorządu czarny na biały zostaną one oficjalnie pokazane.