„Pojedźcie do Rukły i zobaczcie. Wydaje się, że wszystko robimy tylko na papierze. Słyszałem, że imigranci szybciej uczą się rosyjskiego, a nie litewskiego. Byłem tam i widziałem, Syryjczyków w jednym pomieszczeniu z Ukraińcami i Białorusinami, dzieci obcują w języku rosyjskim i szybko się uczą” - w wywiadzie dla Žinių radijas powiedział Žilinskas.
„Mieszkając na Litwie powinni nauczyć się języka państwowego, aby móc integrować się do społeczeństwa, znaleźć pracę, uczyć się i dołączyć do dobrobytu państwa” - dodał minister.
Twierdzi on, że imigranci słabo są zapoznawani z kulturą i historią Litwy.
„Pytałem czy obcokrajowcom pokazano Zamek w Trokach, Pałac Władców. Zapytałem i zrozumiałem, że nie”- mówił Žilinskas.
Według programu przesiedlenia uchodźców z Grecji, Turcji i Włoch na Litwę przesiedlono 39 uchodźców. Ogółem na Litwie obecnie znajduje się 4 tys. obcokrajowców z krajów trzecich.