Rzecznik prasowy STT potwierdził, że przeszukań dokonano "w pomieszczaniach instytucji publicznej oraz w pomieszczeniach mieszkalnych funduszu".
W swojej ankiecie wyborczej w 2015 roku Mikaitis podał, ze jego miejscem pracy jest instytucja publiczna „Laisvės studijų centras“, której adres jest zbieżny z adresem do korespondencji funduszu wsparcia G. Steponavičiusa.
Według informacji agencji BNS, przeszukań dokonano w ramach dochodzenia ws. łapówkarstwa, gdzie głównymi podejrzanymi są wiceprezydent koncerny "MG Baltic" Raimondas Kurlianskis oraz były lider Ruchu Liberałów Eligijus Masiulis.
W rozmowie z DELFI Steponavičius był bardzo zdziwiony faktem przeszukań.
"Nie mogę zrozumieć, gdzie dokonano przeszukań, pod jakim adresem. Fundusz nie posiada własnej siedziby" - powiedział Steponavičius i zapewnił, że jest spokojny ws. sytuacji finansowej w funduszu, gdyż "funduszem włada zarząd składający się z niezależnych osób".
W niektórych latach wsparcie "MG Baltic" dla funduszu Steponavičiusa było głównym źródłem dochodów.
2016 r. - 5 tys. euro
2015 r. - bez wsparcia
2014 r. - 20 tys. litów
2011 r. - 20 tys. litów
2010 r. - 20 tys. litów i 20 tys. litów
2009 r. 10 tys. litów
Ogółem przez różne spółki "MG Baltic" przekazał na rzecz fundusza 117 tys. litów.