Zaskakująca wypowiedź premiera Camerona do Polaków

Jak informuje TVP, Polska Agencja Prasowa przeprowadziła wywiad z premierem Wielkiej Brytanii przy okazji wizyty polskiego prezydenta Andrzeja Dudy na Wyspach. Cameron, który w ostatnim czasie często poruszał problem imigrantów w swoim kraju, przyznał z powagą, że Polacy mają znaczący wpływ NA rozwój Zjednoczonego Królestwa. - Historia stosunków między oboma krajami jest bardzo długa. Chcę zapewnić, że Polacy będą tu zawsze mile widziani także w przyszłości.

- Jestem przekonany, że także dziś Wielka Brytania i Polska będą stać razem, by budować silną i bezpieczną Europę - mówił premier. Cameron już wcześniej walczył o to, by zmniejszyć liczbę imigrantów na Wyspach, ale jego cele nie zostały zrealizowane. W tej chwili Polacy są najliczniejszą zagraniczną grupą w kraju, liczącą aż 853 000 osób.

Brytyjski premier poruszył też kwestię ewentualnego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Podkreślił, że Unia potrzebuje reform, które nie mają być korzystne jedynie dla Brytyjczyków, ale także dla wszystkich innych państw unijnych. Brak zmian zmusi Camerona do rozważenia rezygnacji z członkostwa.

- Chcemy, by UE stałą się źródłem wzrostu gospodarczego, a nie stagnacji, poprzez dokończenie budowy w pełni jednolitego rynku oraz podpisanie umów o wolnym handlu z najszybciej rozwijającymi się gospodarkami na świecie - tłumaczy. - Chcemy mieć także pewność, że interesy państw spoza strefy euro, takich jak Wielka Brytania i Polska, będą wystarczająco chronione.

Jednym z najpopularniejszych tematów ostatnich tygodni, jest problem z uchodźcami. Cameron nazwał ostatnie wydarzenia poważnym wyzwaniem dla krajów Europy. - Mamy moralny obowiązek pomóc tym ludziom, którzy w obawie o swoje życie uciekają z Syrii. Jednak w pierwszej kolejności należy rozróżnić imigrantów ekonomicznych, szukających jedynie lepszych warunków do życia, od uchodźców, którzy sterroryzowani najpierw przez reżim syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada, a teraz przez Państwo Islamskie, całymi rodzinami porzucają swoje domy i szukają bezpiecznego schronienia.