Bestialski atak na naszych rodaków! Zostali skatowani za bycie Polakami!

Do wydarzenia doszło 23 marca 2014 roku na ulicy Bridge Street w Musselburgh, informuje serwis Edinburgh Evening News. Kiedy dwójka Polaków mijała grupę młodych pijanych Szkotów, jeden z nich - 18-letni Jamie Smith - zaczął wykrzykiwać rasistowskie uwagi w ich kierunku.

Potok wyzwisk przerwał drugi z agresorów, 19-letni Ryan Lang, który zaczął bić Polaków tak mocno, że jeden z nich osunął się na ziemię uderzając głową o chodnik i tracąc przytomność. Obrażenia okazały się na tyle znaczące, że Polak spędził kolejne kilka dni w szpitalu z powodu pękniętej czaszki i krwiaka mózgu!

Nie wiadomo jak sprawy potoczyłyby się dalej, gdyby nie patrolujący okolicę funkcjonariusze, którzy akurat przejeżdżali Bridge Street kiedy miał miejsce atak. Na widok policji Lang zdecydował się na ucieczkę, ale szybko został znaleziony pod znajdującym się nieopodal mostem.

Drugi z napastników, Smith, został na miejscu zdarzenia, lecz zamiast się uspokoić, zaczął lżyć policjantów, grożąc im i ich rodzinom pobiciem. Jeden z aresztujących go funkcjonariuszy, Firash Rafiq, również stał się adresatem rasistowskich wyzwisk.

Młodzi rasiści spokornieli dopiero przed obliczem sądu. Obrończyni Smitha, Kim Schofield, próbowała przekonać ławę przysięgłych i sędziego, że nastolatek bardzo żałuje swoich czynów i że działał pod wpływem alkoholu, który zresztą próbuje ograniczać od wypadku. Adwokat Langa, Angela Craig, także utrzymywała, że młody napastnik wstydzi się swojego zachowania i tego, co zrobił jednemu z Polaków.

Lang przyznał, że ma oszczędności w wysokości 2000 funtów i że chętnie zapłaci swojej ofierze w ramach rekompensaty. Sędzia zajmujący się sprawą okazał się dla młodych Szkotów dość łaskawy - Smitha skazał na 120 godzin robót społecznych, a Langowi odroczył wyrok do 10 kwietnia i nakazał wypłatę 1000 funtów odszkodowania.

Dołącz do nas na Facebook'u. Bądź poinformowany